Pułapka fast-foodów?

Stereotypowe wyobrażenia o kuchni amerykańskiej i nie tylko są nader często kształtowane w oparciu o wizyty w barach szybkiej obsługi. Dla osób, które cenią sobie świadome odżywianie hasło „fast-food” kojarzy się jak najgorzej – z niską jakością, dużą zawartością tłuszczy o znikomej wartości i ogromem pustych kalorii.

Największą ofiarą takiego postrzegania jest kuchnia amerykańska, której tradycyjne burgery czy doskonałe dania z kurczaka zostały przetworzone na masowy produkt w kilku znanych sieciówkach. Nawet pizza, a więc danie włoskie, musi się zmagać z etykietą szybkiego dania.

Tu zawinili Amerykanie, którzy tak zmodyfikowali pizzę, aby uczynić z niej przystępną potrawę zjadaną w biegu. Azjatyckie dania bywają podobnie traktowane, choć trzeba przyznać, że zachowały najwięcej oryginalnego charakteru.

Wynika to w dużej mierze z faktu, iż większość potraw z Chin czy Wietnamu naprawdę przyrządza się szybko i bardzo często na ulicy. Dlatego potrawom tym współczesna komercjalizacja zaszkodziła w najmniejszym stopniu.